Koniec tygodnia przyniesie zmiany pogody, bowiem nad europejskim obszarem synoptycznym postępować będą wyraźne zmiany. Wszystko początek bierze w górnej warstwie troposfery, gdzie obszar podwyższonego ciśnienia związany z grzbietem geopotencjału sięgającym z północnej Afryki po północną Skandynawię przemieszcza się na wschód, w jego zachodnią część zacznie wcinać się zatoka znad wschodniego Atlantyku, zbudowana jest ona z chłodniejszego polarnomorskiego powietrza. Niż który będzie z nią związany w weekend zepsuje pogodę w zachodniej Europie, a we wtorek cały układ przesunie się nad Skandynawię, przynosząc w Polsce znaczne ochłodzenie.

Wracając jednak do weekendu. Wzajemne położenie rozległego obszaru wyżowego w południowo-wschodniej części Europy (M. Czarne, Rumunia, Bułgaria, Bałkany) wraz z depresją baryczną na północnym zachodzie Europy ( Wyspy Brytyjskie) kieruje do nas ciepłe wilgotne powietrze z południowego zachodu.

To też w sobotę i niedzielę będzie gorąco i duszno. Pofalowana strefa frontowa, która w sobotę powoli przetaczać będzie się przez nasz Kraj ulegać będzie rozmyciu, gdyż wchodzi w obszar suchego powietrza zalegającego na wschodzie. Będą jednak budować się chmury kłębiaste z których wypadnie przelotny deszcz. Spodziewać się należy też burz. Najpogodniej na wschodzie, tam temperatura wrośnie do 28 st C, na zachodzie większe zachmurzenie i prawdopodobieństwo wystąpienia opadu.

W niedzielę termometry wskażą jeszcze wyższe temperatury, które na wschodzie przekroczyć mogą 30 st C. Na zachodzie ze względu na chmury i opady, 2-3 stopnie mniej. Jednak najważniejszym wydarzeniem pogodowym tego dnia będzie przechodzenie aktywnego frontu chłodnego który, zamykał będzie ciepły wycinek niżu i wymieni masę powietrza na chłodniejszą polarnomorską. Burze te przyniosą już silniejsze opady i zjawiska z nimi związane, też się wzmogą. Dlatego w niedzielę należy bacznie obserwować niebo aby nie zostać zaskoczonym przez pogodę.

Redaktor: Dawid Szymczak